Czy używane samochody elektryczne trzymają cenę?
Samochody elektryczne to wciąż spora nowość oraz innowacja w motoryzacyjnym świecie. Dostępne są co prawda już od kilkunastu lat, lecz mimo upływu czasu wciąż mają marginalny udział pośród wszystkich aut świata, a na listach sprzedaży zaczynają dopiero powoli budować swoją pozycję. Z tego powodu o elektrykach używanych mówi się raczej rzadko. W najbliższych latach ma się to jednak zmienić i warto poznać je nieco lepiej. W takim razie, czy używane elektryki dobrze trzymają cenę i na co uważać przy ich zakupie?
Używane samochody elektryczne — czego obawiają się kierowcy?
Rozmawiając o używanych elektrykach, trzeba przede wszystkim wiedzieć, że wielu kierowców w pewien sposób się ich boi, jako decyzji zakupowej. Oczywiście nie wynika to z żadnego uprzedzenia do elektrycznej motoryzacji, ale z tego, że na temat elektryków wiemy wbrew pozorom naprawdę mało. Samochody benzynowe towarzyszą nam w końcu od początków właściwej motoryzacji. Auta z silnikami diesla pojawiły się na długo później, a dobrze zadomowiły się w motoryzacji także dziesiątki lat temu. Tymczasem elektryki pojawiają się od kilku lat, z czego najwięcej modeli powstało w ciągu ostatnich kilku.
Dlatego kierowcy nie do końca wiedzą, czego spodziewać się po używanych elektrykach. Obawiają się na przykład takich rzeczy jak wysokie koszty eksploatacji, czy też bardzo szybko zużycie baterii. Na szczęście sytuacja nie jest wcale tak straszna, jak wielu kierowcom się wydaje.
Jak szybko elektryki tracą na wartości?
Używane samochody elektryczne mogą być naprawdę dobrym zakupem. Wynika to przede wszystkim z tego, że naprawdę dobrze trzymają cenę, co może pokazywać przykład używanego Nissana Leafa, czyli elektryka, który może pochwalić się tytułem pierwszego wysokoseryjnego samochodu elektrycznego, który był dostępny do zakupu na polskim rynku. Patrząc na ogłoszenia o jego sprzedaży widać, że naprawdę dobrze trzyma on cenę.
Jego używane egzemplarze potrafią osiągać naprawdę niezłe ceny, o ile oczywiście są w dobrym stanie i były prawidłowo użytkowane. Jeśli trafimy na samochód, który był ładowany w sposób prawidłowy i sami będziemy dbać o to auto, a także o odpowiednie ładowanie, to nie powinno być żadnego problemu z szybką utratą wartości.
Przy samochodach elektrycznych trzeba bowiem robić naprawdę niewiele. Wystarczy jedynie raz na jakiś czas wykonywać przeglądy i uzupełniać płyny eksploatacyjne. Hamulce zużywają się dużo wolniej, niż w autach spalinowych, dzięki rekuperacji, a jeśli nie mamy pecha, to zazwyczaj największym wydatkiem będzie jedynie zregenerowanie baterii raz na około 8 do 10 lat. Oczywiście przynajmniej tyle wiemy z przykładów elektryków, które są dostępne przez taki czas.
Na co uważać stawiając na używanego elektryka?
Wiele osób chcąc kupić używany samochód elektryczny, nie wie, na co zwracać uwagę. W końcu tego typu auta znacząco różnią się od dobrze nam znanych spalinówek i ich konstrukcja to zupełnie inna bajka. Oczywiście nie można zapominać o podstawach i dobrze jest sprawdzić stan karoserii, czy też rzucić okiem na hamulce oraz upewnić się, że zawieszenie oraz układ kierowniczy działają prawidłowo w trakcie jazdy testowej. Jak jednak ocenić sprawność silnika i układu, który go zasila?
Przede wszystkim, zanim wybierzemy się na oględziny, zobaczmy, jaki zasięg powinien mieć ten samochód po wyjeździe z fabryki. Oczywiście, im starszy będzie, tym niższy zasięg samochód będzie mógł nam zaoferować, lecz warto znać ten punkt odniesienia oraz to, jak bardzo w normalnych warunkach zasięg może maleć wraz z upływem czasu.
Najczęściej baterie mają też nałożoną gwarancję na okres 8 lat lub 160 tysięcy kilometrów, więc warto szukać aut, które są młodsze niż 8 lat i nie mają za sobą aż tylu przejechanych kilometrów, Ważne rzeczy to też stan kabla od ładowania oraz gniazda. Uszkodzenia w tym zakresie mogą znacząco utrudnić korzystanie z auta, a nowy kabel, czy też naprawa gniazda może być sporym wydatkiem. Eksperci zalecają również, by wybrać się z autem do serwisu i sprawdzić je z pomocą diagnostyki komputerowej, dzięki której będziemy mieć pewność, że silnik elektryczny działa prawidłowo.